Minione tygodnie upłynęły mi na intensywnej pracy. W tym czasie uszyłam kilka kocyko- lalekeczek oraz całe mnóstwo nierozbieranych lalek z misiowymi czapeczkami dla najmłodszych. Gdy wpadały kolejne zamówienia na ten sam typ lalki zastanawiałam się czy po kolejnej lalce nie zacznie się taka masowa produkcja, której bardzo chciałabym uniknąć. Na szczęście okazało się zupełnie inaczej. Każda lalka, mimo że tworzona według tego samego wzoru i wykroju jest zupełnie inna. Dzięki rzeźbieniu buźki z runa owczego metodą filcowania na sucho mogłam nadać każdej z nich trochę inny wyraz twarzy.
Szycie tych lalek było wielką przyjemnością a myśl o tym jak wiele dzieci znajdzie w tym roku moją lalkę pod choinką cieszy mnie bardziej niż najlepszy bożonarodzeniowy prezent!
Poniżej znajdziecie zdjęcia kilku lalek, które powstawały w tym samym czasie. Myślę, że widać na nich doskonale, że ręcznie wykonana lalka zawsze będzie niepowtarzalna, nawet jeśli zostanie uszyta przez tę samą osobę.