Przedstawiam Wam Molly. Ta mała dziewczynka mierzy około 28 cm wzrostu, stale się uśmiecha i zdecydowanie wie czego chce. Jak tylko skończyłam ją szyć zabrała się za przeglądanie materiałów na sukienkę. Ten w liski spodobał jej się tak bardzo, że poprosiła jeszcze o czapkę liska, bo że powinnam wyposażyć już lalki w czapki nie trzeba chyba przekonywać nikogo, kto rano wychodzi z domu.
Molly nie mogła doczekać się spaceru, stale pytała czy później zrobimy żołędziowe ludziki, ale jak tylko ubranie było gotowe pogoda się zepsuła i o wyjściu nie było już mowy. Jak szmaciana lalka mogłaby wyjść na spacer w deszczu?
Następnego dnia słońce pięknie świeciło od rana i Molly cała szczęśliwa wyszła na podwórkową sesję.