Kilka lat temu córka poprosiła mnie o wykonanie małego szydełkowego króliczka. Zawsze lubiłam takie wyzwania więc ochoczo zabrałam się do tego zlecenia. Króliczek bardzo się spodobał i zapoczątkował rodzinną kolekcję szydełkowych mini maskotek. Ostatnio natknęłam się na niego i króliczek posłużył jako inspiracja do wykonania małej, 25-centymetrowej laleczki z króliczym ciałkiem. Oczywiście do jej wykonania użyłam materiałów jak przy klasycznej lalce Waldorfskiej: główka uszyta jest z trykotu szwajcarskiego, wypełnienie stanowi runo owcze, a włóczka na ciało przeznaczona jest na ubranka dziecięce. W przypadku tej lalko-maskotki nie ma możliwości zmiany ubrań ani uczesania.