Uwielbiam lato i wszystko co się z nim kojarzy, w tym oczywiście letnie kolekcje materiałów 🙂 Tak więc moja nowa laleczka musiała dostać sukieneczkę w koniki morskie i pojemną torebkę na letnie skarby. Szydełkową torebkę ozdabia syrenka, tak żeby torebka podobała się dziewczynce. Ponieważ Julie jest jeszcze mała i do tego ma takie jasne blond włoski, skóra nawet na koniec lata pozostała nieopalona.
Julie ma 29 centymetrów i twarz wykonaną techniką filcowania na sucho. Rączki i nóżki wszyte są tak jak u moich większych lalek, więc ruszają się bardzo swobodnie, co ułatwia zabawę. Jak wszystkie szyte przeze mnie lalki jest ona wypchana owczym runem od polskiego producenta. Bujne, kręcone włosy zrobione zostały z długich włosów zwierzęcych, więc wyglądają bardzo naturalnie.