Tegoroczna wiosna nie należy do najcieplejszych, więc jak tylko zrobiło się słonecznie Doris wyciągnęła mnie na spacer do parku. Początkowo grzecznie spacerowała, ale bardzo szybko zdjęła szydełkowy sweterek i zachęcała do zabawy w chowanego. Na koniec zebrałyśmy małe szyszki do zabawy w domu i oczywiście musiałam obiecać Doris, że znajdę dla niej dziecko, które lubi zabawy na dworze
Doris, tak jak pozostałe moje lalki, wykonana jest z naturalnych materiałów i wypełniona runem owczym. Lalkę można przebierać, fryzurę z łatwością zmieniać – jeśli pogoda znowu dopisze lalką będzie doskonałym kompanem zabaw w domu. Doris ma około 25 centymetrów i twarz wykonaną techniką filcowania na sucho. Rączki i nóżki wszyte są tak jak u moich większych lalek, więc ruszają się bardzo swobodnie, co ułatwia zabawę.