Ostatnio zauważyłam, że dawno już nie szyłam niemowlaczka. Oczywiście postanowiłam od razu, że jak tylko zakończę pracę nad zamówionymi zabawkami zabiorę się za szmacianego bobasa. Tak właśnie powstała mała Amelia.
Oczywiście jak każdy niemowlaczek ma lekko podgięte nóżki i widoczny pępek. Włosy wyhaftowałam muliną w trzech różnych odcieniach blond, aby wyglądały jak najbardziej naturalnie.
Amelia ubrana jest w pieluszkę, sukienkę w kotki i miękki sweterek, a na nogach ma włóczkowe buciki z pomponami. Jak każde maleństwo dziewczynka potrzebowała zabawki, więc dostała mini lalkę waldorfską do zabawy.